Odwiedzili nas studenci - seniorzy Kazimierzowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Podczas spotkania zaproszeni seniorzy mieli szanse spróbowania własnych sił wykonując doświadczenia fizyczne. Z tego, co zauważyliśmy bawili się świetnie. A oto kilka wypowiedzi:
- Od dziecka lubiłam różnego rodzaju doświadczenia fizyczne i chemiczne. Na wystawie starałam się zrozumieć działanie wszystkich urządzeń. Zawsze próbowałam poznawać świat empirycznie. Często psułam zabawki, chcąc zobaczyć, co się znajduje w ich wnętrzu. Na szczęście na wystawie nic nie popsułam - mówi Fela Miloch.
- Mnie najbardziej podobała się mozaika świetlna. Dzięki przyrządom optycznym mogliśmy zobaczyć to, co niewidoczne. Zafascynowała mnie również magiczna kula. Po dotknięciu lub klaśnięciu, w jej środku pojawiało się kolorowe światło – dzieli się swoimi wrażeniami, Ela Witkowska.
- Dużym zainteresowaniem, szczególnie emerytowanych księgowych, cieszył się abak. Wspólnie z naszą przewodniczką, podjęliśmy próby liczenia dużych sum. Okazało się, że nasi przodkowie byli bardzo logiczni. Wszyscy szybko opanowali liczenie, wykorzystując prostą tablicę i kamyczki – opowiada z uśmiechem Janka Lackner.
- Nasze trzy Lidki wykazały się dużą siłą głosu. Krzyczały do tuby z taka mocą, że wywoływały pojawianie się efektów świetlnych na ścianie - mówi z uśmiechem Halinka Zajdowska.
- Na wystawie znalazłam swoje narzędzie pracy, czyli telegraf. Prezentowany model był w bardzo dobrym stanie. Patrząc na niego, trochę się wzruszyłam - mówi Mariolka Tworek.